Szanowni Państwo!
Forum jest nieautoryzowanie, a posty można dodawać bez zalogowania. Dlatego proszę o przemyślane wpisy i merytoryczną dyskusję.
Bardzo Państwa proszę o podpisywanie swoich postów. Ułatwi to porozumiewanie się. Możecie się podpisać nickiem/pseudonimem. Nie musicie podawać ani imienia, ani nazwiska :)
Dziękuję Joanna Gruba
Główny problem przy habilitacji czy profesurach są ustawki i to najbardziej boli młodych naukowców. Ostatnio po kilku awansach kolegów zważyłem, że nie ważne co jest napisane, ale ważne są żenujące pozytywne recenzje koleżków i tu powinna wkroczyć prawo za nierzetelne recenzje. Nowa ustawa musi zawierać konkretne wskaźniki/parametry wymagane przy awansach i nie może mieszać nauki ze sztuką oraz oceniać napisane recenzję pod względem prawnym i etycznym,
Mam pytanie do pana, proszę podać/przedstawić jakąś alternatywę do ustawek przy stopniach i tytułach naukowych.
PS. Odnośnie pisania - to proszę przerzucić się na inną literaturę.
do do nie-oprawcy
Zbrodniarze to tylko niewielka część komunistycznych aparatczyków. Większości kadr aparatu komunistycznego w sensie prawnym niczego nie można zarzucić. Dlatego dekomunizacja polegająca np. na usuwaniu z uczelni dawnych kadr partyjnych byłaby nielegalna. Co więcej starcy z kadr partyjnych już przekazali pałeczkę młodszym, którzy zostali awansowani naukowo z namaszczenia aparatu politycznego, ale sami nigdy nie byli umoczeni. System potrafił przetrwać wstrząs związany z obaleniem władzy komunistycznej i w nieco zmienionej formie trwa nadal. Przecież w całej sprawie nie chodziło o komunizm, ale o zachowanie przywilejów przez rządzącą elitę i w zakresie polskiej nauki to się w pełni udało.
do nie-oprawcy
Wydaje mi, że pan przesadza. Komunizm to system zbrodniczy i ludobójczy, a w takich sprawach "sądy międzynarodowe" nie bronią zbrodniarzy. Niestety u nas jest odwrotnie i sądy bronią tych oprawców komunistycznych. Rzeczą ludzką jest dociekać prawdy (również prawdy historycznej). Dlatego powoli moment dekomunizacji nadchodzi.
nie-oprawca
Niemcy i Sovieci wymordowali polskie przedwojenne elity. Stalin wydał podrobione polskie dokumenty kilkudziesięciu tysiącom swoich szpiegów i wysłał ich do Polaki np. z LWP. Następnie ci ludzie szybko awansowali w strukturach państwowych i "nauce". Do dnia dzisiejszego nie wiadomo dokładnie kto jest kim w Polsce. Problem nie ogranicza się do zwerbowanych agentów. Szereg ludzi nie potrafi wyjaśnić swojego pochodzenia. Tych ludzi nie da się wyeliminować poprzez dekomunizację, bo odwołają się do sądów międzynarodowych.
do nie-oprawcy
Po żołnierzach "wyklętych" widać kim byli oprawcy komunistyczni. Szkoda, że takich oprawców komunistycznych tolerujemy na uczelniach. Szkoda, że nie ma ustawy o dekomunizacji i zakazu pracy w szeroko rozumianym szkolnictwie.
"Czerwone aniołki" szaleją tworząc mafię naukową na uczelniach. Ciekawe czy prezydent popisze nominację tym oprawcom, czy ich prześwietli.
nie-oprawca
Panie Daktyl i jeszcze życzę radości a w razie czego jeśli ów strona jest dla Pana tak obraźliwa i zła oraz styl piszących nie do przyjęcia to mam propozycję dla Pana PROSZĘ TU NIE ZAGLĄDAĆ I PO KŁOPOCIE
nie będzie miał Pan zepsutego dnia a i ze z nadgniłą Mango nie będzie Pan przebywał i nie zepsuje się Pan. Proszę pamiętać pleśń przechodzi proszę uważać, chyba, że Pan jest zasuszonym Daktylem hm być może tak jest, no cóż z takim na uczelni nie ma co się równać
Miłego dnia dla Pana Daktyla szanowne uszanowania
i jeszcze ileś czapeczek w dół
bo widać domaga się Daktylowa natura czapkowania
Do P. Daktyl





