Dlaczego rząd prawicowy toleruje takie post/komunistyczne przekręty finansowe, sądownictwo nie działa itp.

To jest bardzo przykre co piszesz, ze mamy naród ale nie mamy państwa.

To jest bardzo słaba ustawa 2.0, która pozostawia w rękach komunistów władzę oraz przechowuje ludzi Putina i folksdojczów na uczelniach.

My jako naród nie posiadamy ani państwa, ani sadownictwa, ani uczelni

Piotr Mueller, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego: Projektem zajmie się teraz parlament. Chcielibyśmy, by najpóźniej na przełomie maja-czerwca ustawa została przedstawiona prezydentowi do podpisu.

http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/1114599,wiceminister-nauki-o-reformie-szkolnictwa.html

Jednoznaczne poparcie udzielone przez Jarosława Kaczyńskiego projektowi ustawy o szkolnictwie wyższym przecina wątpliwości, co do tego, czy ten projekt będzie przyjęty, czy też nie – ocenił w czwartek szef MNiSW Jarosław Gowin. Wyraził nadzieję, że w maju Sejm przyjmie ustawę.

http://www.mojasocjologia.pl/gowin-mam-nadzieje-ze-w-maju-sejm-przyjmie-ustawe-o-szkolnictwie-wyzszym-i-nauce/

"Popieram tę ustawę i uczynię wszystko, żeby przeszła", Kaczyński poparł ustawę Gowina.

Dodał, iż jest "pewny, że zakończy się to uchwaleniem ustawy". Jak mówił, wierzy, że nie będzie ona w "żaden istotny sposób zmieniana"

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/konstytucja-dla-nauki-jaroslawa-gowina-z-poparciem-kaczynskiego,825550.html

polska nauka to polityka, profesorowie PiS-u chcą takich rozwiązań w nauce jakie były za komuny, mocnej habilitacji, słabych doktoratów, możliwości pracy po 70'tce, systemu feudalnego w nauce

nauka to polityka. Zmiany w szkolnictwie wyższym muszą być przegłosowane w Sejmie i podpisane przez Prezydenta, a profesorowie PIS zasiadający w Sejmie nie chcą żadnych zmian. Co może zrobić Minister Gowin?

Poczytajcie redaktora Stanisława Michalkiewicza a dowiecie się więcej o tanie tego państwa niż z habilitacyjnych rozpraw polskich naukowców oraz dzieł profesury belwederskiej. Michalkiewicz oczywiście przerysowuje, (jako dziennikarz musi sobie zapewnić udział w rynku), ale jego felietony mają moim zdaniem po nałożeniu odpowiednich filtrów większą wartość poznawczą niż mdłe dzieła napisane przez naukowców bojących się utraty kariery i pieniędzy. Niektórzy naukowcy, co znamienne, zaczynają mówić i pisać prawdę dopiero po przejściu na emeryturę.

Rząd PiS-u i pan Duda bronią zaciekle komunizmu, bo to własnie komuniści pozbawili uczelnie nauki wprowadzając tylko politykę i to trwa nadal. Na uczelniach pracują sami komuniści i resortowe dzieci oraz piata kolumna Putina (homo-sovieticus).

Mamy mnóstwo złodziei w kraju (nie wspominając o rosyjskich nieruchomościach w Polsce), a tu tylko gadają, gadają, gadają i nikt nie został jeszcze skazany. Podobnie jest na uczelniach, minister Gowin wie, ze były fałszowane awanse naukowe (o tym jest mowa w Uzasadnieniu do Ustawy 2.0), a On tylko gada, gada, gada i nic nie robi. Jak to jest możliwe żeby w cywilizowanym kraju na uczelniach pracowali hochsztaplerzy i idioci. Ta ustawa niczego nie zmieni, bo zmiany są takie, aby wszystko zostało po staremu. Nawet panDe jest zwolennikiem fałszywych generałów (sp. Jaruzelski, sp. Kiszczak i obecny szef sztabu, który jest homo-sovieticus, czyli zdrajca Polski), sędziów i profesorów. Tym sam tworzy kastę, czy elitę komunizmu w Polsce.

habilitacja w Ustawie 2.0 pozostaje i doktorzy pozostaną pracownikami trzeciej kategorii, teraz Ustawa 2.0 idzie do Sejmu i Panowie !habilitacja przed nazwiskiem zero w Scopusie! będą żądali jej obowiązkowego uzyskania i przywrócenia reguł sprzed 1989 roku, habilitacja jest gwarantem niskiego poziomu nauki, nasz najlepszy uniwersytet niedługo spadnie poniżej 1000 miejsca w rankingach światowych, kiedy nastąpi ocknięcie z tej habilitacyjnej paranoi, nigdy? szkoda bo wszyscy chcemy dobrze pracować dla naszej Polski a feudalne warunki to wykluczają