Szanowni Państwo!
Forum jest nieautoryzowanie, a posty można dodawać bez zalogowania. Dlatego proszę o przemyślane wpisy i merytoryczną dyskusję.
Bardzo Państwa proszę o podpisywanie swoich postów. Ułatwi to porozumiewanie się. Możecie się podpisać nickiem/pseudonimem. Nie musicie podawać ani imienia, ani nazwiska :)
Dziękuję Joanna Gruba
Do Ciekawski: wiele z tych rozwiązań przedstawionych było ponad pół roku temu w naszym Dekalogu, w którym wypowiedziało się niezależnie ponad 2000 naukowców. Uważam, że dotychczas to są jedyne obiektywne konsultacje społeczne, w których mieli możliwość wypowiedzenia się wszyscy zainteresowani zmianami w nauce.
Nikt wyników nie wziął pod uwagę, ponieważ decyzje dotyczące reformy są już podjęte. Habilitacja zostaje przy jednoczesnym wzroście wymagań http://www.nauka.gov.pl/g2/oryginal/2017_04/d102105a8ecb007fcb99bfb7ae783470.pdf
Uważam, że osoby tworzące Ustawę powinny wyznaczać standardy, a my maluczcy, powinniśmy do nich równać, czyli IF mniej więcej 0.
Joanna
Jakość dydaktyki jest ściśle powiązana z nauką. To jest główny problem jakości edukacji na uczelniach, gdzie nauczyciele w swoich wykładach pomijają całkowicie naukę.
Ten rząd w sprawie jakości nauki nic nie zrobił, a raporty do ustawy 2.0, jak widać po peselach, nic nie wniosą. Nauka jest okrutna i dyskwalifikuje nauczycieli pseudonaukowców. Dlatego jakość uczelni jest żenująco niska, bo pomija naukę, nowoczesną naukę.
Uczelnie są niewydolne intelektualnie i posiadają chorą strukturę, która opiera się na pseudonaukowcach. Jest potrzebna rewolucja na uczelniach, a nie kosmetyczne korekty.
Habilitowany
Przesłuchałem wystąpienia i jestem zbulwersowany. Ich bełkot potwierdza, ze uczelnie i instytucje naukowe są w rękach
komunistów. Przyznali się, ze największą wada stopni i tytułów naukowych jest pisane "grzecznościowych recenzji".
Moja propozycja jest prosta dekomunizacja pracowników uczelni i likwidacja stalinowskich instytucji PAN i CK. Polskie uczelnie tego oczekują, panie ministrze Gowin, nieprawdaż.
Nawet za pana kadencji są ustawki na stanowiska i funkcje na uczelniach.
j_23
A co do jakości nauki to również jest proste rozwiązanie. Mianowicie można zatrudniać tzw. pracowników zewnętrznych. Byliby to ludzie, praktycy, którzy nie mają obowiązku robienia nauki tylko robienia dobrej dydaktyki. Czyli zatrudniać pracowników naukowych i naukowo dydaktycznych a jako wsparcie praktyków, którzy pracują na zlecenie lub na półetatu na uczelni lub stworzyć osobną kategorię zatrudnienia i osobną płacę. Kilka pieczenie upieczonych na jednym ogniu. Jakość nauki do góry, nieprzepełniania ludźmi uczelni w razie czego np. braku godzin ogranicza się zatrudnienie ludzi zewnątrz a ich zastępują naukowcy z uczelni.....milion problemów rozwiązanych tym prostym sposobem, not bene z Czech.
Jeszcze jakoś nauki
tym samym bezboleśnie przeprowadziłby się reformę i wyszło do świata. Fakt, że baza Scopus czy Web of Science wymagają dobrych tekstów ale my Polacy jak chcemy jesteśmy dobrzy i nie należy zaganiać nas do zaścianka tylko wesprzeć i pomóc. Takie rozwiązania są od 4 lat wprowadzone na Słowacji oni walczą ale wiedzą w jakim kierunku idą, choć w uzyskaniu habilitacji sami Słowacy płączą i piszczą bo u nich też dzieją się dziwne rzeczy. Habilitacja nie podnosi nauki tylko tworzy zapory dla osób bez układów. I o to się walczy by to zostało. Na Litwie kilka lat temu zniesiono habilitację i ich nauka nie utonęła ale zwiększono wymagania dr i muszą pracować by utrzymać stanowisko. Można, można.
Ostatni postulat był taki by znieść odpłatność habilitacji. W Czechach jest za darmo, na Słowacji kosztuje 800 -1000 euro w Polsce tylko są takie ceny zaporowe. Ludzie ratujcie bo jak wprowadzą niektóre rzeczy o które postulują to Polska nauka będzie dla wybranych jeszcze bardziej!!!!!!!!
Ciekawostki





