Szanowni Państwo!
Forum jest nieautoryzowanie, a posty można dodawać bez zalogowania. Dlatego proszę o przemyślane wpisy i merytoryczną dyskusję.
Bardzo Państwa proszę o podpisywanie swoich postów. Ułatwi to porozumiewanie się. Możecie się podpisać nickiem/pseudonimem. Nie musicie podawać ani imienia, ani nazwiska :)
Dziękuję Joanna Gruba
Widać wyraźnie narastanie lodu w Arktyce. Oprócz zmian aktywności słońca wyjaśnieniem może być zmiana temperatury oceanów. Pierwotne napłynięcie ciepłej wody przez cieśninę Beringa mogło doprowadzićo do stopnienia lodu a nie działalność przemysłowa człowieka. Następnie ocean zaczął oddawać nagromadzone ciepło wobec braku lodu i się ochłodził. Teraz zgodnie z teorią cyklicznych zmian klimatu idzie większy chłód i już widać nawet osłabienie napływu ciepłych wód z Atlantyku łagodzących klimat Europy.
W takiej sytuacji, na podstawie fałszywych danych, odcina się Zachód od wartościowego węgla a nawet energii jądrowej. To zapowiada katastrofę cywilizacyjną z powodu braku energii.
Ostatnio naukowcy anglosascy stwierdzili, że w nauce zapanował konsensus co do ocieplenia klimatu spowodowanego przez człowieka. W ten sposób chcą uniemożliwić dalszą dyskusję naukową w tej sprawie. Żadnego konsensusu nie ma a wiedza na temat cyklicznych zmian klimatu wywołanych aktywnością słońca była już znana kilkadziesiąt lat temu. Finansowanie zwolenników ocieplenia doprowadziło jednak do marginalizacji niezgadzających się z tą teorią. Oponenci teorii ocieplenia wskazują, że nagle zanikły plamy na słońcu w sposób spektakularny a to zawsze oznacza znaczące ochłodzenie Ziemi.
Wiarygodność uzyskuje się poprzez działania lub głoszenie nauk zgodnych z faktami. Można ludziom mydlić oczy różnymi teoriami, ale w końcu zorientują się oni, że rozbieżność pomiędzy teoriami a faktami jest zbyt duża. Nauka anglosaska znajduje się na progu tego przełomowego wydarzenia. Przykładowo w oparciu o odnawialne źródła energii nie da się przeżyć ostrych zim. Kiedy ludzie zaczną zamarzać, upadnie narracja o niechybnym końcu świata z powodu ugotowania się planety pod wpływem zbyt wysokiej koncentracji CO2 w atmosferze.
Nauka anglosaska opiera się na linearnym rozumieniu zjawisk, czyli zapoczątkowany trend nigdy się nie odwróci. W Azji zakłada się cykliczną naturę świata, czyli każdy trend się kiedyś skończy. Obserwując aktualny stan gospodarki imperium anglosaskiego widać wyraźnie kończenie się aktualnego cyklu koniunkturalnego i pewnej epoki w stosunkach międzynarodowych. Ostateczne odwrócenie trendu nastąpi w latach 2032-2037.
Na froncie ideologicznym imperium anglosaskie opiera się szeregu teorii naukowych, które zostały wykreowane jako wiodące w skali światowej. Prof. Kees van der Pijl (prawie 5 tys. cytowań w Google Scholar) wskazuje jak poszczególne anglosaskie teorie stosunków międzynarodowych powstawały na zamówienie polityczne. Bez silnego wsparcia politycznego i finansowego m.in. poprzez fundacje i think tanki te teorie utracą swój dominujący charakter.





