Szanowni Państwo!
Forum jest nieautoryzowanie, a posty można dodawać bez zalogowania. Dlatego proszę o przemyślane wpisy i merytoryczną dyskusję.
Bardzo Państwa proszę o podpisywanie swoich postów. Ułatwi to porozumiewanie się. Możecie się podpisać nickiem/pseudonimem. Nie musicie podawać ani imienia, ani nazwiska :)
Dziękuję Joanna Gruba
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/1028813,centralna-komisja-ds-stopni-i-tytulow-przewodniczacy.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+GazetaPrawna-Praca+(Gazeta+Prawna+-+Praca+i+ubezpieczenia)
Ha ha ha!! Tekst z der dziennika o tym, jaki to rząd jest be i fuj, bo blokuje profesury i nie pozwala rozpatrywać odwołań w spr. habilitacji.
Przecież całe to CK to kuriozum w skali GLOBALNEJ.
A tak przy okazji, to wiedziliście, że "CK działa przy prezesie Rady Ministrów i w zakresie wydawanych przez siebie decyzji pełni funkcję centralnego organu administracji rządowej. Minister nauki i szkolnictwa wyższego nie jest organem nadzoru ani organem wyższego stopnia wobec centralnej komisji." ???
Skoro CK działa przy premierze, to może i premier mogłaby zlikwidować całe to dziadostwo??
były adiunkt
Oczywiście mamy problem demograficzny, ale nie dotyczy uczelni. Likwidacja dotyczy głównie uczelni prywatnych ze względu na minimum kadrowe.
W niniejszych postach można znaleźć informacje o liczebności studentów. Kiedyś studiowało około 400 tysięcy studentów, a obecnie około 1,4 miliona. Nadto należy podkreślić, ze niektórzy studenci wybrali kilka kierunków. Nie mniej jednak uczelnie państwowe przetrwają w tej czy innej formie. Oczywiście zadecyduje ustawa 2.0 i/lub ustawa o lustracji i dekomunizacji pracowników na uczelniach, bo w przeciwnym przypadku postkomuniści, oprawcy, kaci i zdrajcy Polski pozbędą się niewygodnych pracowników.
Tak tez dzieje się dzisiaj, Oni już się do tego przygotowali poprzez nadanie sobie stopni oraz tytułów naukowych. Na pewno boją się trzeciego zespołu ds. reformy, bo w ostatnim raporcie (raport jest dostępny na stronie ministerstwa) likwiduje habilitacje i profesury oraz przedstawiają ostrą krytykę obecnego stanu nauki.
Nie-Bolek
Problemem jest katastrofa demograficzna a nie wojna ekonomiczna, chociaż walka o przetrwanie na uczelniach w dobie restrukturyzacji sektora i likwidacji 150 uczelni ma podtekst ekonomiczny. Należy się spodziewać zezwierzęcenia ludzi walczących o utrzymanie etatu. Z jednej strony będą się modlić o utrzymanie pracy a z drugiej bezwzględnie wyniszczać współpracowników. Takie jest prawo natury. W ekstremalnej sytuacji człowiek posługuje się instynktem przetrwania a nie normami społecznymi lub moralnymi. Nauczyciele już to przeżyli kilkanaście lat temu, dlatego wiadomo jak będzie. Niektórzy po prostu fizycznie nie przeżyli tego okresu a inni z chorobami psychicznymi odeszli z zawodu. To jest przestroga, aby z pewnym dystansem podejść do restrukturyzacji.
będzie się działo
Ta unijna składka wynosi 1% PKB, ale czy warto otwierać nasz rynek dla takiej kasy. Unia wpływa na prawo i podatki. Grabią nasze państwo (60% dotacji UE wraca z powrotem do nich, przekręty w podatkach na 80 miliardów, importujemy gorszej jakości żywność itd.),
Brak wyboru Saryusz-Wolskiiego na przewodniczącego RE wynika z istniejącego przestępczego układu niemieckiego, który rządz w UE. W tych wyborach zadziałała typowa ustawka i to w stylu komunistycznym. P. Kaczyński powinien postąpić tak jak PO i UE wobec ich kandydata Saryusza-Wolskiego, po prostu wyrzucili go z obu partii i pozbawili funkcji w ciągu kilku dni. PIS
popełnił błąd, bo folksdojcz Donald T. powinien siedzieć w więzieniu za afery i niedopełnienie nadzoru jako premier. Ogólnie mówiąc, PIS boi się lustracji oraz dekomunizacji i dlatego przegrywa z mafią i układami.
Nie-Bolek
UE przyczyniła się do problemów polskiej nauki poprzez nieudane reformy gospodarcze skutkujące katastrofą demograficzną i problemami budżetowymi państwa polskiego (brak pieniędzy na naukę).
Fundusze strukturalne to nie jałmużna lub dobra wola ze strony UE, ale rekompensata za straty w początkowym okresie transformacji gospodarczej. Dotychczas oświecony Europejczyk, Saryusz-Wolski, tak napisał w sprawie unijnych funduszy:
"Fundusze UE to nie dobroczynność, a kompensata dla uboższych członków w zamian za otwarcie rynku, dla zamortyzowania szoków asymetrycznych" 10 marca 2017.
openminded
Czytając materiały dostarczone przez habilitantów z przewodów można dojść do wniosku, że w zakresie habilitacji Polska nie jest państwem prawa, ale nikogo to nie obchodzi, ponieważ na tym nie można zbić kapitału politycznego. Tymczasem w toku jest procedura badania praworządności w Polsce zainicjowana przez Komisję Europejską. Z tego co pobieżnie czytałem przekroczenie terminu wydania decyzji administracyjnej przez organ nie powoduje jej nieważności. W postępowaniach habilitacyjnych terminy są nagminnie przekraczane. Czy może to stanowić podstawę w sądzie administracyjnym do podważenia legalności decyzji?
iustitia
Właśnie z tego powodu dekomunizacja i demafizacja uczelni pozwali pracować uczciwym naukowcom, a nie hochsztaplerom posiadające mafijne stopnie i tytuły naukowe. Poza tym hochsztaplerzy pełnią ważne funkcje na uczelniach, które decydują o zatrudnianiu i ocenie pracowników. Po co nam komunistyczne uczelnie ?
Jak można odróżnić naukowca od hochsztaplera, bo naukowiec posiada osiągniecia naukowe, a hochsztapler ma tylko słaby "dorobek".
Pani Joanno, czy niniejsze forum jest jeszcze nasze czy "kapusi" ?
3MASH





